Nic straconego, jeszcze możesz go uratować.
Parę dni temu kiedy otworzyłam paletkę z moimi cieniami "Artdeco" odkryłam, że jeden z cieni jest totalnie rozsypany. Myślałam, że będę musiała go po prostu wyrzucić na szczęście poszperałam w necie i znalazłam sposób na uratowanie tego kosmetyku.
1. Pokruszony cień (lub inny produkt) rozcieram na gładką masę patyczkiem lub trzonkiem pędzelka. Jeśli będzie Ci wygodniej możesz go przełożyć do innego naczynia i tam rozetrzeć lub przykryć folią i wtedy rozgniatać.
2. Dodaję pół łyżeczki alkoholu. W opisach jakie znalazłam wszędzie mowa była o alkoholu 70% lub spirytusie salicylowym.
3. Cień razem z alkoholem mieszam dokładnie na jednolitą masę.
4. Pozostawiam aż odrobina alkoholu wyparuje i jeszcze delikatnie wilgotny cień dociskam chusteczką żeby wyrównać powierzchnię cienia.
A to już efekt końcowy:
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz