środa, 19 czerwca 2013

Max Factor CC Colour Correcting Cream- recenzja

Trzy tygodnie temu, będąc w drogerii miałam zakupić krem BB marki Garnier ale skuszona nowością jaką jest krem CC kupiłam  taki wynalazek od Max Faktor.



 Miałam dobre doświadczenia z ta marką i lubię ich produkty, natomiast tym kremem jestem totalnie rozczarowana. No, może nie jest on aż taki zły bo ma kilka plusów:

-dobrze się nakłada, ma przyjemną konsystencję,
-nie zatyka porów,
-dibrze wyrównuje koloryt skóry,
-nie tworzy efektu maski,
- nie ciemnieje z upływem godzin,
- przyjemny, nienachalny zapach,
- całkiem dobre krycie.

Jak same widzicie całkiem sporo tych plusów ale jest jedna rzecz, która tak mnie denerwuje w tym produkcie, że na pewno nie kupię go kolejny raz. Przede wszystkim moja twarz świeci się po nim jak bombka bożo-narodzeniowa. Jeszcze takiego błysku nie widziałam po żadnym produkcie na mojej buzi. Przypudrowanie pomaga ale po paru godzinach znowu zaczyna się to samo. Produkt totalnie nie przeznaczony- moim zdaniem- dla cery tłustej i mieszanej.


A tak prezentuje się na mojej twarzy...




Jak widać nie jest tak źle i wygląda całkiem przyzwoicie.

Nie chce być taka bezwzględna dla tego produktu bo ma wiele pozytywnych cech i jest całkiem dobrym podkładem ale tak jak już pisałam wyżej wielkie NIE dla tłustych cer.
Wykorzystam go w dni i kiedy nie będę miała ważnego wyjścia ;)

pozrawiam :)



niedziela, 16 czerwca 2013

OOTD 15.06.2013

I oto się stało, otóż przyszedł czas na mój pierwszy strój dnia:)
Szczerze mówiąc to mam pewne obawy, bo pierwszy raz pokazuję siebie na blogu w całej krasie.
Ale liczę na Waszą wyrozumiałość kochani a poza tym do odważnych świat należy ;)

Razem z mężem wychodziliśmyna urodziny i spontanicznie postanowiłam sfotografować to w co jestem ubrana gdyż uwielbiam styl sportowo-elegancki i naprawdę dobrze się w nim czuję.
W stylizacji wykorzystałam spodnie, które pokazywałam w ostatnim holu zakupowym oraz niebieską koszulę. Koszula została wpuszczona w spodnie żeby zachować proporcje sylwetki tym bardziej, że spodnie są podwinięte do kostki. Buty zostały zakupione za jakieś grosze na stronie DeeZee.
Oto efekt...
 

 
 
 

 
 
 
 
 
koszula - Fruit of the Loom
spodnie- butik Domino, Gliwice
zegarek- Fossil
buty- DeeZee
pasek-Vero Moda

                                                                     pozdrawiam :)

poniedziałek, 10 czerwca 2013

4 MIESIĄC DIETY

Witajcie kochani :)
Kolejny miesiąc diety za mną. Było ciężko i przyznaję, że motywacja spadła ale walczę dalej. Pierwszym celem jaki sobie założyłam na początku mojej diety, było osiągnięcie wagi 65 kg. I tutaj dobra wiadomość, otóż cel został  osiągnięty a nawet przekroczony :) jupiii...!!!:)
Przechodzę bez zbędnych komentarzy do podsumowania w liczbach:



    10.05.2013                     10.06.2013
poprzedni miesiąc              obecnie
    waga-65.4                       waga- 64.5
    talia -74 cm                     talia- 74 cm
    pas- 92 cm                       pas- 91 cm
    biodra- 108 cm                biodra- 108cm                                
    udo- 63 cm                      udo- 63 cm

Cieszę się bardzo ale na tym nie przestaję. Kolejny cel to waga 60 kg. Mam nadzieję, że tym razem szybciej mi pójdzie :)


      Do dzisiejszego postu mały pomysł na to jak spędzić z dzieckiem wspólny czas na dworze. Jednym słowem - kreda. Zakupiona za kilka groszy a naprawdę sprawi wiele radości każdemu małemu artyście. Wystarczy kawałek ulicy i arcydzieła gotowe. Pamiętajcie, żeby rysunki uwiecznić na zdjęciach żeby została  piękna pamiątka :)


 
 
Miłej zabawy :)

piątek, 7 czerwca 2013

Haul zakupowo-podarunkowy ;) maj

Miesiąc maj jest już za nami. Jak już jakiś czas temu wspominałam, był to dość szczególny dla mnie czas, gdyż mój syn skończył 2 lata. Z tej właśnie okazji wyprawialiśmy przyjęcie na Jego cześć i zjechała się moja rodzina z Polski. Oczywiście z przygotowaniem uroczystości dla 18 osób wiąże się z pewnym stresem ale dzięki pomocy moich bliskich wszystko się świetnie ułożyło.
Moja mama przywiozła mi kilka świetnych rzeczy z Polski i pomyślałam, że podzielę się nimi z wami, a nóż zainspirują was przed szaleństwem letnich wyprzedaży ;)

Zacznę od spodni beżowych z obniżonym krokiem. Już jakiś czas temu widziałam podobne na mojej mamie i udało jej się zdobyć podobne dla mnie. Są świetne do trampek i koturn.Wyglądają na sylwetce bardzo korzystnie i są bardzo wygodne. Guziki zamieszczone na boku nadają im charakter a zarazem świetnie ozdabiają spodnie. Zostały zakupione w Gliwicach w butiku "Domino".





W tym samym miejscu została zakupiona letnia kurteczka w beżowym kolorze i biała bluzka. Bluzka jest bardzo ciekawie uszyta ponieważ z przodu ma asymetryczne wycięcie, z tyłu natomiast jest dłuższa. Naprawdę świetnie się prezentuje do czarnej marynarki. Z dodatków otrzymałam bransoletkę ze skóry ekologicznej z różowo- złotym łańcuchem. Kosztowała 30 zł.
 







A teraz czas na mój hit, czyli torebka "Monnari". Jest przecudna i urzekła mnie nie tylko doborem kolorów ale i dodatkiem złotych akcentów. Moja wymarzona torebka na lato. Co najciekawsze to moja mama zakupiła ją dla siebie jednak kiedy zobaczyła jak bardzo wpadła mi oko to dostałam ją w prezencie :):):) cena 100zł.


 
A to już mój zakup. Sandałki zamówiłam na stronie internetowej "Zara" i wykonane są z prawdziwej skóry.  Mój rozmiar to 37, cena 49 euro.







Postaram się wkrótce wykonać dla Was kilka stylizacji. Sama uwielbiam oglądać takie posty i inspirować się nimi.
 
Miłego dnia :)
 

wtorek, 4 czerwca 2013

Kąpiel parowa twarzy - "parówka"

 
Kąpiel parowa to nic innego jak oczyszczenie skóry twarzy.
 
 
Zalety:
  • dogłębnie oczyszczeją skórę twarzy,
  • podczas zbiegu otwierają się pory i nadmiar łoju zostaje wydalony,
  • poprawiają wygląd skóry,
  • poprawiają ukrwienie skóry,
  • pobudzają układ oddechowy,
  • dodatkowo działają pozytywnie na zatoki i narządy układu oddechowego.
 
Wykonanie
 
Do wykonania kąpieli parowej potrzebujemy przede wszystkim zioła, które możemy zakupić z aptece lub sklepie zielarskim. Garść ziół należy zalać wrzątkiem i zaparzyć przez chwilę. Przy wykonywaniu takiej parówki warto pamiętać, że jeśli ma się cerę mieszaną lub suchą zioła zalewamy ciepłą wodą. Następnie nachylamy się nad tak przygotowanym płynem i przykrywamy głowę ręcznikiem aby para nie ulatywała. Zabieg powinien trwać około 5 minut. Na zakończenie do twarzy przykładamy miękką chusteczkę , a następnie spłukujemy zimną wodą.
 
 
Wybór ziół
 
Takie kąpiele parowe można wykonywać przy każdym typie cery należy jedynie wiedzieć jakich ziół użyć.
  • do skóry tłustej można zastosować: rozmaryn, głóg, rumianek, miętę pieprzową, szałwię, tymianek.
  • do skóry suchej i wrażliwej najlepszy będzie kwiat róży lub lawendy, rumianek.
  • do skóry starzejącej się i zmęczonej: ogórecznik, melisa.
 
 
 
 
Moje odczucia
 
Wczoraj wykonałam moją pierwszą w życiu"parówkę". Skusiłam się na wykonanie tego zabiegu głównie dlatego, że moja cera ostatnimi czasy jest dość mocno zanieczyszczona wągrami i zaskórniakami. Do mojego zabiegu wybrałam mieszkankę rumianku oraz mięty.
Musze powiedzieć, że zabieg okazał się bardzo przyjemny i relaksujący a efekt końcowy mnie totalnie zaskoczył ponieważ skóra twarzy była bardzo miękka i gładka w dotyku, czego kompletnie się nie spodziewałam. Jeśli chodzi o efekt oczyszczenia to jest zadawalający, ale z całą pewnością taki zabieg należy powtarzać częściej. Ja napewno będę wykonywała takie oczyszczanie raz w tygodniu bo jest to świetna metoda na uzyskanie pięknej skóry twarzy.
Polecam